Trudna obok nich ścieżka, niepewna, pod wysokim niebem wąska i stroma. Łatwo z niej spaść w miekkie ramiona, ciemnych braci.
Idzie nią Favn, idą niosący światło. Zanim o nią poprosicie, przemyslcie swe słowa. Mimo bowiem że ja nie żałuję to przyginam się do ziemi.
Taka jest cena drogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.