Rytuał ten służy duchom i bogom. To
przywitanie z nimi i pozdrowienie im złożone. Wykonywać go muszą
dwie osoby, między którymi iskra jest boża. Im więcej uczucia i
fascynacji, tym energia mocniejsza a skutek trwalszy. Przygotować
należy w sól, cukier, gorczyce ( lub inną gorzką przyprawę) i
oliwę. Biały lub szary ręcznik i wodę czystą. Ryt idzie w
świetle dnia, lepiej nie później niż do 16 godziny. Wybiera się
miejsce ustronne, leśne. Dobrze wśród drzew wysokich.
Czynią wskazane osoby, uczestniczy
bractwo w milczeniu. Jeśli jest Czcigodny on wskazuje miejsce i
godzinę. Twarzami w kierunku siebie, z głową zakrytą, z szacunku
dla Nieba Wysokiego .
Każde z dwojga nabiera do ust odrobiny
po kolei soli, cukru, gorczycy i oliwy, i w pocałunku miesza z taką
samą ofiarą drugiej strony.
Są więc cztery pocałunki, czterem
stronom świata widome. Umysł należy miecz czysty, myśli jasne.
Dłonie i twarze przed i po, oczyszczamy wodą i osuszamy.
Odchodzimy w spokoju, miejsca tego nie
nawiedzamy w ciągu dni 7 kolejnych.
Favn pamięta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.