Nie lękajcie się przyjaciele braku
natury obok was. Tak, niewielu z ludzi współczesnych ma możliwość
z przyrodą obcowania na codzień. I wiem że nielekko jest obrzędów
dokonywać na ziemi wolnej i rodzącej, pod niebem jasnym i ciepłym
, szukając kierunku w którym chmury płyną. Jest praca codzienna,
nużąca, obowiązki jakim sprostać trzeba, bliscy, którzy prawo
mają naszej bliskości, naszego serca, oczekiwać. Jednak jest
ratunek na dzień zwykły, na noc przed pracą, obowiązkiem,
codziennym trudem czekającą.
Oto co możecie zrobić, by blisko być
ziemi codziennie, tu i teraz, zaraz.
Wybierz miejsce u siebie, w domu swoim,
takie które nasłonecznione jest, ciepłe i powietrzu swobodnemu
pozwala płynąć. Dobrze żeby od strony południowej lub wschodniej
leżało. Tam posadzisz swój mały ogród i tam, wśród zielonych
braci, ślad Ziemi odnajdziesz. Donicę wybierz obszerną, koloru i
kształtu dowolnego. Lepsza okrągła, w kolorze ziemi rodzącej,
kamienna. Jednak jeśli inna będzie, wielkiej szkody nie ma. Ziemię
przynieś z pola ornego, w donicy umieść wraz z wodą i tym co ją
żywą czyni. Tak, niech Twoim powietrzem i światłem żyje przez
dni dwa lub trzy słoneczne. Czwartego dnia, gdy świt powitasz,
uczyń ją urodzajną. Takich zielonych braci zaproś którzy Ci
bliscy są. Dbaj o to czemu dałeś życie. Bądź blisko tego. A
zastąpi Ci ziemię wielką, na czas zwykłych, pracy oddanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.